swiadoma moda

Fast Fashion – dlaczego nikt nie ponosi odpowiedzialności?

O nieodpowiednich standardach bezpieczeństwa w fabrykach, w których powstaje odzież dla sieciówek pisałam TUTAJ. O łamaniu podstawowych praw pracowników, a nawet praw człowieka w szwalniach szyjących dla wielkich koncernów odzieżowych pisałam TUTAJ.

Dlaczego takie praktyki mają miejsce i nikt nie ponosi za nie odpowiedzialności? Kiedy na jaw wychodzą kolejne przypadki narażania zdrowia lub życia bądź wykorzystywania pracowników fabryk odzieżowych, znane marki umywają ręce tłumacząc, że dany proceder dzieje się w sweatshopach, które nie należą bezpośrednio do nich.

Gdzie produkowane są ubrania – o łańcuchach dostaw

Koncerny odzieżowe najczęściej nie posiadają własnych mocy produkcyjnych – większość z nich zleca wykonanie kolekcji niezależnym firmom zewnętrznym zlokalizowanym głownie w krajach rozwijających się. Często zdarza się też, że nie robią tego bezpośrednio – koncerny współpracują z lokalnymi agentami, którzy są odpowiedzialni za lokowanie produkcji u miejscowych producentów. W rezultacie marki rzadko wchodzą w jakiekolwiek interakcje z fabrykami, które znajdują się na końcu bardzo długiego i skomplikowanego globalnego łańcucha dostaw. W razie wypadku czy pożaru, firmy starają się unikać odpowiedzialności twierdząc, że nie wiedziały, ani gdzie szyte są ich kolekcje, ani tym bardziej jakie warunki panują w fabrykach dostawców oddalonych od ich siedzib o tysiące kilometrów.

Czy niskie ceny produkcji są problemem?

Załóżmy, że akceptujemy takie wytłumaczenie – nadal jednak pozostaje pewna problematyczna kwestia. Firmy odzieżowe muszą przecież mieć świadomość, że ustalając wymaganą cenę produkcji ubrań na krańcowo niskim poziomie zmuszają one dostawców walczących o zlecenia do ciągłego obniżania kosztów. Raporty przygotowane przez International Labour Organisation (ILO) w 2016 oraz Human Rights Watch (HRW) w 2019 pokazały, że marki odzieżowe wywierają ogromną presję na producentów, aby ci jak najbardziej obniżali proponowaną cenę gotowych produktów. Zdarza się nawet, że dostawcy są zmuszeni przez pewien czas realizować zamówienia poniżej ceny produkcji, aby otrzymać kolejne, większe zlecenia. Dzieje się tak ponieważ liczba producentów zlokalizowanych w krajach rozwijających się znacznie przewyższa liczbę koncernów odzieżowych, co sprawia, że międzynarodowe marki mają dużo większą siłę przetargową. Natomiast pracownicy fabryk, którzy są niewykwalifikowani i często w bardzo trudnej sytuacji życiowej nie mają z kolei żadnej siły przetargowej względem pracodawcy – producenta. Dlatego też lwia część redukcji kosztów produkcji, na której zyskują marki odbywa się zazwyczaj kosztem pracowników. Zdarzają się oczywiście przypadki, gdy znana marka zleca produkcję sprawdzonemu i zaudytowanemu producentowi za ‘uczciwą stawkę’, po czym ten bez jej wiedzy i zgody zleca projekt tańszym podwykonawcom. A w ich fabrykach warunki zatrudnienia i bezpieczeństwa pracowników są niestety znacząco gorsze. Sama miałam kiedyś nieprzyjemność przez krótki czas pracować w Chinach w firmie, która czasem stosowała podobne praktyki.

Transparency Pledge – czyli obowiązkiem jest wiedzieć

Na szczęście tłumaczenia marek typu ‘nie wiedzieliśmy’ są coraz rzadziej akceptowane zarówno przez organizacje społeczne i pozarządowe działające na rzecz ochrony pracowników branży odzieżowej jak i przez samych konsumentów (a przez to również inwestorów). W 2016 roku kilka organizacji zapoczątkowało akcję ‘Transparency Pledge’ (pol. zobowiązanie do przejrzystości), której celem jest ustanowienie minimalnego standardu przejrzystości w branży odzieżowej. W ramach Transparency Pledge koncerny stopniowo zaczęły ujawniać podstawowe informacje dotyczące miejsca produkcji swoich ubrań. Ta inicjatywa jest o tyle ważna, że uniemożliwia ona markom unikania odpowiedzialności w razie wypadku, naruszeń praw pracowników bądź innych nieprawidłowości wykrytych w fabrykach należących do ich łańcucha dostaw. Ponadto, dzięki działaniom organizacji oraz świadomym wyborom konsumenckim wiele koncernów wprowadziło kodeksy postępowania, które mają zapewnić pracownikom fabryk godziwe wynagrodzenie oraz bezpieczniejsze warunki pracy.


Źródła:

  • Clean Clothes Campain, ‘Fig Leaf for Fashion. How social auditing protects brands and fails workers’ Report 2019.
  • ’Gender Based Violence in the GAP Garment Supply Chain. Workers Voices From the Global Supply Chain: A Report to the ILO 2018’, May 2018.
  • Human Rights Watch, ‘Soon there won’t be much to hide. Transparency in the Apparel Industry’, Report 2017.
  • International Labour Organisation, ‘The Rana Plaza Accident and its aftermath’ <https://www.ilo.org/global/topics/geip/WCMS_614394/lang–en/index.htm>.

You may also like

Leave a comment